Premier Danii apelował, by Polacy wzięli udział w zbliżającym się referendum i głosowali w nim na "tak". "Razem będziemy budować lepsze jutro Europy" - zapewnił. Zdaniem szefa rządu duńskiego, polskie członkostwo w Unii przyniesie wspólne korzyści zarówno Polsce, jak i UE - rozszerzy strefę pokoju, stabilności i demokracji. Powiedział, że Polacy mają szansę i możliwość wyboru. Rasmussen zapewnił też tych, którzy obawiają się o polską suwerenność i tożsamość po wejściu do struktur europejskich, że nie mają się czego obawiać. Za przykład stawiał swój kraj. - Jesteśmy wzbogaceni przez Unię. Duńczycy są nadal Duńczykami, a Polacy nadal pozostaną Polakami - dodał. Miller powiedział, że Polska zawsze była w Europie, ale teraz chodzi o to, by być i w Europie, i w Unii Europejskiej. Określił Unię jako organizację, która gwarantuje stabilność i demokrację oraz wysoki poziom życia dla wszystkich swoich obywateli. - Trzeba rozwijać się szybciej, rozwiązywać nasze problemy. Jesteśmy krajem na dorobku, więc trzeba korzystać z pomocy przyjaciół i budować nową, wspólną, nową przyszłość - dodał. - Europa powiedziała nam 'tak', teraz my powiedzmy 'tak' Unii Europejskiej - podkreślił. Po spotkaniu na zamku premierzy oraz towarzyszące im osoby, w tym minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński, udali się do sztabu Wielonarodowego Korpusu Północny-Wschód, w którego skład wchodzi także duńska dywizja.