Siostry domagają się pensji wyższych o 350 złotych. Około 60 pielęgniarek zapowiedziało że będzie kontynuować protest. Według Ewy Wójcik, przewodniczącej Związku Pielęgniarek i Położnych już dziewięć protestujących kobiet ma osłabiony organizm i przebywa w szpitalu pod obserwacją lekarzy. Kilkanaście pielęgniarek odmówiło hospitalizacji. Mimo protestu pielęgniarki wykonują swoje obowiązki wobec pacjentów. Spór zbiorowy pielęgniarek z dyrekcją szpitala rozpoczął się w ubiegłym roku. Po negocjacjach i dwóch dniach głodówki siostry otrzymały premie w wysokości 200 złotych i protest zawiesiły. Zdecydowały się wznowić akcję głodową ponieważ od tego momentu ich pensje nie wzrosły.