Jak poinformował Piotr Hinz z zarządu gdańskiego Przedsiębiorstwa Robót Podwodnych i Czerpalnych (PRCiP), w sobotę płetwonurkowie nie odnaleźli we wraku ciał żadnego z dwóch wciąż uznawanych za zaginionych członków załogi "Rozwiazdy". Hinz dodał, że poszukiwania będą kontynuowane w niedzielę. Holownik "Marcin" z ekipą płetwonurków na pokładzie obrał kurs na port w Kołobrzegu. Podwodna inspekcja wraku "Rozwiazdy" zaczęła się w czwartek. Prowadzą ją wynajęci przez PRCiP nurkowie z prywatnej firmy oraz powołany przez prokuraturę biegły - doświadczony instruktor nurkowania z koszalińskiego klubu "Mares". Pierwszego dnia płetwonurkowie dokonali zewnętrznych oględzin wraku i przygotowali sobie drogi wejście do jego wnętrza. W piątek weszli do "Rozgwiazdy". W mesie jednostki znaleźli ciało jednego z marynarzy. Ze względu na pogarszające się warunki pogodowe po wydobyciu zwłok akcję poszukiwawczą przerwano. Na razie nie ustalono tożsamości znalezionego marynarza. Wiadomo jedynie, że był on ubrany w roboczy strój i kamizelkę ratunkową. Przebieg inspekcji jest filmowany na podwodnej kamerze. Nagrania trafią do prokuratury w Koszalinie, gdzie toczy się śledztwo w sprawie morskiego wypadku, otrzyma je również armator "Rozgwiazdy" - gdański PRCiP prowadzący wewnętrzne postępowanie w tej sprawie. Zbudowana w latach 1968-1970 w holenderskiej stoczni IHC pogłębiarka czerpakowa "Rozgwiazda" bez własnego napędu zatonęła 17 października w czasie holowania z Gdańska do Świnoujścia. Do zatonięcia doszło 7 mil morskich od brzegu na wysokości nadmorskiej wsi Gąski. Przyczyny wypadku nie są jeszcze znane. Dotychczas wiadomo jedynie, że doszło do zerwania liny holowniczej, pogłębiarka przewróciła się i zatonęła. Poszukiwania marynarzy z "Rozgwiazdy" trwały po wypadku przez 12 godzin, uczestniczyło w nich 8 jednostek pływających i 2 śmigłowce Marynarki Wojennej. Znaleziono wówczas ciała dwóch członków załogi. Jak ustalili biegli medycyny sądowej przyczyną ich śmierci było utonięcie. Sekcję zwłok trzeciego członka załogi pogłębiarki, którego ciało odnaleziono w piątek, zaplanowano na poniedziałek. Z oględzin dokonanych kilka dni po zatonięciu pogłębiarki przez statek hydrograficzny "Zodiak" Urzędu Morskiego w Gdyni wynika, że "Rozgwiazda" osiadła na dnie pod kątem ok. 30 stopni na jednej z burt. Jednostka znajduje się na głębokości 28 metrów, odległość od wraku do lustra wody wynosi 14 metrów.