- W trosce o podróżnych akcję zakończyliśmy piętnaście minut przed planowanym czasem - powiedział Marek Przeradzki członek Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność". Protest trwał prawie dwie godziny. Ruch na stacji Białogard, która jest ważnym węzłem kolejowym, był w tym czasie całkowicie wstrzymany. Związkowcy manifestowali w ten sposób swój sprzeciw wobec przyjęcia ustawy o emeryturach pomostowych pozbawiającej kolejarzy dotychczasowych uprawnień. Według związkowców na stacji Białogard wstrzymano ruch 11 pociągów pasażerskich. Z danym ekspozytury Centrum Zarządzania Ruchem Kolejowym w Szczecinie wynika, iż protest wstrzymał ruch 8 składów pasażerskich. Ich łączne opóźnienie wynosi 433 minuty. Kolei nie udało się na czas protestu zorganizować komunikacji zastępczej. Jak powiedział Sławomir Puchowski, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Koszalinie, powodem było przyspieszenie protestu przez związkowców. - Zapowiedzi były takie, że akcja rozpocznie się o godz. 7, faktycznie ruch na stacji Białogard wstrzymano o godz. 4.45 - wyjaśnił Puchowski. Podobny protest ma się odbyć w środę w Krakowie. Jego początek zaplanowano na godz. 8.30. Akcja protestacyjna jest wspólnym przedsięwzięciem Federacji Związków Zawodowych Pracowników PKP i Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarność". Zdaniem związkowców protest jest zgodny z regulaminem strajkowym. - Akcja strajkowa będzie niezgodna z prawem i bez jakichkolwiek podstaw przewidzianych w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych - napisano w oświadczeniu Grupy PKP. Zgodnie z tą informacją, straty powstałe w wyniku kilkugodzinnej akcji strajkowej będą skutkować stratami liczonymi od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych. - W sytuacji powstania zakłóceń w ruchu kolejowym organizatorzy akcji protestacyjnych muszą liczyć się z odpowiedzialnością za powstałe straty w oparciu o ustawę o rozwiązywaniu sporów zbiorowych oraz inne przepisy - poinformowało PKP. PKP zapowiada jednocześnie, że pasażerowie, którzy w wyniku akcji strajkowej utracą swoje połączenie, będą mogli bez żadnych dodatkowych opłat skorzystać z innego pociągu Grupy PKP, oraz że podróżni, którzy kupili wcześniej bilety na pociąg dotknięty akcją strajkową, będą mogli zwrócić bilet kolejowy bez dodatkowych potrąceń.