Na czwartkowej rozprawie w Sądzie Okręgowym w Koszalinie (Zachodniopomorskie) strony poinformowały, że ustalają już końcowe warunki porozumienia. Ugodę zamierzają podpisać 3 lipca, w związku z czym wnoszą o dwutygodniową przerwę w procesie. Sąd uwzględnił ten wniosek. Proces o prawa autorskie do postaci Misia Uszatka zaczął w grudniu 2007 r. Jego stronami są spadkobiercy nieżyjącego pisarza, byłego redaktora naczelnego czasopisma "Miś" Czesława Janczarskiego, który w 1957 r. stworzył literacką wersję przygód Misia Uszatka oraz koszalińska Fabryka Zabawek Pluszowych Kolor- Plusz, która w 2005 r. zaczęła produkcję 43-centymetrowej maskotki misia. Sam spór o Uszatka zaczął się niedługo po wprowadzeniu przez Kolor - Plusz pierwszych maskotek na rynek. Sześcioro spadkobierców Czesława Janczarskiego uznało wówczas, że firma naruszyła odziedziczone przez nich po pisarzu osobiste i majątkowe prawa autorskie do postaci misia, w którego powstaniu pisarz miał znaczący udział. Spółka Kolor-Plusz uznała te roszczenia za bezzasadne, powołując się na udzieloną jej licencję na produkcję maskotki przez spadkobierców nieżyjącego rysownika pisma "Miś" Zbigniewa Rychlickiego, który stworzył plastyczny wizerunek Misia Uszatka najpierw na potrzeby czasopisma dla dzieci, a potem do serii animowanych filmów produkowanych w latach 70. przez łódzki Se-ma- for. Mimo różnicy zdań, przez półtora roku strony prowadziły pozasądowe negocjacje zamierzające do ugodowego zakończenia sprawy. Załamały się one w sierpniu 2007 r., gdy sąd na wniosek spadkobierców Janczarskiego ustanowił zabezpieczenie ich powództwa, zakazując firmie Kolor - Plusz sprzedaży i produkcji maskotki Misia Uszatka. Zabezpieczenie zostało w listopadzie ub.r. podtrzymane przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie i jest utrzymywane do dziś. Rozmowy zmierzające do zawarcia ugody wznowiono tuż przed rozpoczęciem procesu. Toczyły się one również w czasie półgodzinnej przerwy w czwartkowej rozprawie. Ostatecznego kształtu porozumienia nie udało się ustalić, ale - jak powiedział reprezentujący Kolor - Plusz mec. Kamil Sośnicki - "doszło do znaczącego zbliżenia stanowisk i spór powinien zakończyć się podpisaniem umowy licencyjnej". Radca prawny Rafał Tołwiński, reprezentujący spadkobierców Czesława Janczarskiego powiedział, że "do ustalenia zostały już tylko ostatnie kwestie". Żaden z prawników nie chciał ujawnić szczegółów planowanej ugody. Wiadomo jedynie, że w ciągu miesiąca od jej zawarcia Kolor - Plusz mógłby wznowić sprzedaż i produkcję maskotki. W ocenie udziałowców spółki Kolor - Plusz Macieja Raczkowskiego i Mirosława Łapczuka, ugoda jest najlepszym rozwiązaniem. - Każda ze stron odstąpiła od części początkowych warunków, emocje związane ze sporem o Misia Uszatka opadły, do głosu doszedł biznesowy rozsądek -powiedział dziennikarzom Raczkowski.