Rosyjski żaglowiec szkoleniowy "Sedov" jest drugim, co do wielkości na świecie - po "Royal Clipper". Jego najwyższy maszt ma 57- metrów. Wejście na najwyższą reję masztu zajęło prezydentowi ok. 10 minut. - Szczecin z tej perspektywy wygląda wspaniale" powiedział Krzystek. Wcześniej Krzystek był m.in. na maszcie "Daru Młodzieży" czy "Fryderyka Chopina". Prezydent planuje wejść na maszty wszystkich największych żaglowców świata, na których jeszcze nie był. - Będę miał do tego okazję za dwa lat, gdy na finał regat The Tall Ship's Races 2013 do Szczecina przypłyną wszystkie największe żaglowce - powiedział. Dodał, że wchodzenie na maszty wielkich żaglowców sprawia mu wielką przyjemność. - Wykorzystuję, więc każdą okazję i będąc w różnych portach staram się wchodzić na cumujące tam jednostki - mówił Krzystek. W Szczecinie w niedzielę zakończyły się trzydniowe obchody Dni Morza, w ramach, których odbywały się liczne festyny, koncerty, wystawy, warsztaty i pokazy sztucznych ogni. Imprezę uświetniła wizyta wielkich żaglowców m.in. "Daru Młodzieży", "Zawiszy Czarnego", statków wycieczkowych i starych jednostek tzw. oldtimerów, które zacumowały u stóp Wałów Chrobrego. Jednostki pożegnały się paradą, którą podziwiały tysiące mieszkańców Szczecina.