Zaznaczył, że będzie to nie tylko pomoc dla rodzin ofiar, ale też dla rodzin osób rannych. Poinformował, że w poniedziałek do Polski wrócą trzy najmniej poszkodowane osoby. Pilotka wycieczki, która też ze względu na stan zdrowia mogłaby wrócić, pozostanie we Francji na życzenie tamtejszej prokuratury. - Mamy w tej chwili jedną osobę w stanie bardzo krytycznym z niewielką szansą na przeżycie, siedem osób w stanie krytycznym, to znaczy też zagrożonych, pozostałe osoby są w stanie lepszym. Cztery z nich mogłyby już wrócić do kraju. Wrócą trzy, bo jedna z osób, która jest w dobrym stanie, musi pozostać do dyspozycji prokuratury. Chodzi o panią pilotkę, która prawdopodobnie skierowała autobus na tę drogę - powiedział premier. Jak dodał, to, iż pilotka skierowała autobus na tę drogę, nie jest pewne. - W każdym razie prokuratura francuska będzie musiała ją przesłuchać. Jakie będą dalsze decyzje, tego nie wiem - zastrzegł. Nie wiadomo, co było przyczyną niedzielnego wypadku. Z relacji świadków wynika, że autokar mógł mieć kłopot z hamulcami, francuskie władze informują zaś, że autobus najprawdopodobniej nie miał wymaganego zezwolenia na poruszanie się po trudnej, alpejskiej drodze. Do wypadku doszło na drodze z Sanktuarium Matki Bożej w La Salette - górskiej wioski w pobliżu Grenoble we francuskich Alpach. Kierowca autokaru wybrał z dwóch możliwych dróg krótszą, ale bardzo niebezpieczną drogę górską, której 8-kilometrowy (licząc w linii prostej), bardzo kręty odcinek miał 7-14 proc. spadku. W poniedziałek o godz. 21 ma wylądować samolot z pierwszą grupą poszkodowanych wracających do Polski. Pieniądze na pomoc będą pochodziły z rezerwy premiera. J.Kaczyński zapewnił, że zostaną one przekazane bardzo szybko. Szef rządu zaznaczył, że są to środki niezależne od wypłat odszkodowań z ubezpieczenia. Pomoc finansową oferuje również Kancelaria Prezydenta. Jak poinformował dziennikarzy p.o. szefa Kancelarii Robert Draba, kancelaria przeznaczy dla rodzin ofiar około kilkunastu tysięcy złotych na jedną osobę. "Pomiędzy 250 a 300 tys. zł zostanie wypłaconych bezpośrednio ofiarom czy ich rodzinom" - powiedział Draba. Zapewnił, że środki te będą wypłacone bardzo szybko. Według wiceministra zdrowia Bolesława Piechy, śmiertelnych ofiar wypadku polskiego autokaru pod Grenoble we Francji jest 26, a 24 osoby są ranne.