Ponadto na podwoziu samochodu taksówkarza policjanci znaleźli ślady krwi i tkanki ofiary. Wiesław P. tłumaczył początkowo policjantom, że potrącił lisa, ale po przedstawieniu mu dowodów przyznał się do śmiertelnego potrącenia kobiety. Taksówkarzowi ma być postawiony zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.