Wyrok wobec Adama O. uchylił we wrześniu tego roku Sąd Apelacyjny w Szczecinie; powodem były błędy sądu niższej instancji. Sąd wysłuchał w poniedziałek wyjaśnień oskarżonego, który przyznał się do zarzucanego mu czynu. Jak poinformował rzecznik sądu Michał Tomala, nie będzie potrzeby wysłuchania wszystkich świadków, którzy poprzednio złożyli już zeznania. Kolejną rozprawę sąd wyznaczył na 9 stycznia 2013 r. Mężczyzna był już wcześniej dziewięciokrotnie karany m.in. za jazdę pod wpływem alkoholu. W 1996 r. został skazany za spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie osoby. Wówczas także pił alkohol. Miał zakaz prowadzenia pojazdów do 2018 r. We wrześniu ubiegłego roku na drodze pomiędzy miejscowościami Żabów i Pyrzyce (Zachodniopomorskie) mężczyzna wjechał volkswagenem golfem w grupę jadących utwardzonym poboczem 14 rowerzystów ze Stargardzkiego Stowarzyszenia Cyklistów. Jedna osoba zginęła na miejscu, natomiast trzy przewieziono do szpitala; tam zmarł kolejny pokrzywdzony. Sprawca zbiegł z miejsca wypadku. Zatrzymano go jeszcze tego samego dnia. Trafił do aresztu. Prokurator oskarżył go o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, prowadzenie auta pod wpływem alkoholu, a także o prowadzenie pojazdu mimo zakazu. Olczyk na początku śledztwa zaprzeczał, jakoby prowadził golfa. W toku postępowania przyznał się jednak do winy. Wcześniej w sądzie przepraszał za to, co zrobił. Mówił, że był "znieczulony" alkoholem i nic nie pamięta.