Uszkodzonych zostało 22 budynków mieszkalnych, 33 gospodarczych oraz 21 budynków użyteczności publicznej w tym szkoły, kościoły i szpital w Koszalinie. Do udzielania pomocy zaangażowanych było 7, 5 tysiąca strażaków zawodowych i ochotników. - Od czwartkowego popołudnia do dzisiejszego poranka strażacy interweniowali ponad 1500 razy przy usuwaniu gałęzi, połamanych drzew czy konarów z ulic i miejsc, gdzie zagrażało to bezpieczeństwu - wymienia Piotr Pieleszek. Najpoważniejszym skutkiem huraganu były przerwy w dostawie energii elektrycznej u ponad 120 tysięcy odbiorców. Dziś bez prądu pozostaje 7 tysięcy domów. Silny wiatr uszkodził 11 linii wysokiego napięcia i ponad 200 linii średniego napięcia. Wyłączeniu uległy 2552 stacje energetyczne średniego napięcia. W miniony piątek zajęcia zawieszono w 79 szkołach w województwie zachodniopomorskim. Dziś zajęcia odwołano w 2 szkołach: podstawowej w Wierzchowie oraz Zespole Szkół społecznych w Jeżyczkach z powodu braku prądu i chłodu panującego w szkołach. Największe materialne straty odniosły lasy i pas nabrzeżny. W samym obwodzie Darłowa w nadmorskim pasie powalonych zostało 600 drzew, plaża została podmyta. Wstępne szacunki strat Lasów Państwowych i Urzędu Morskiego zostaną przekazane jutro po południu. Najsilniejsze porywy wiatru podczas huraganu "Ksawery" odnotowano na Pomorzu Zachodnim w nocy z 5 na 6 grudnia. W Darłowie prędkość wiatru w porywach dochodziła nawet do 135 km/h. W głębi lądu było spokojniej: w Resku tej samej nocy wiało z prędkością 100 km/h, a w Szczecinie do 95 km/h.