Mężczyzna po rozbiciu radiowozu ukradł inny samochód i kontynuuje ucieczkę. Trwa pościg - wynika z danych, jakie polscy policjanci uzyskali od Niemców. Jak powiedział Kimon w okolicach Eggesin doszło w tym samym czasie do dwóch zatrzymań - uczestniczyły w nich dwa niemieckie patrole. Wcześniej, informacje przekazane przez policję mówiły o jednym. Według Kimona, w pierwszym przypadku do kontroli zatrzymano trzy samochody z polskimi numerami rejestracyjnymi; pochodziły z województwa zachodniopomorskiego. Zatrzymano w nich pięciu Polaków. Szósty, uciekł do Polski, gdzie został przez polską policję i straż graniczną zatrzymany. Z wcześniejszych informacji wynikało, że Polaków było siedmiu i że to oni zaatakowali niemieckich funkcjonariuszy. Dwoje z nich miało uciec samochodami; jeden do Polski a drugi, wraz z skradzioną policjantowi bronią, w głąb Niemiec. Teraz Niemcy precyzują, że niedaleko miejsca pierwszej kontroli i w tym samym czasie, inni policjanci zatrzymali dwa samochody z Polakami. Dwóch mężczyzn zaczęło uciekać. Jednego, który uciekał pieszo, zatrzymano, drugi napadł na policjanta, zabrał mu broń i odjechał radiowozem policyjnym. Samochody, które kontrolowali policjanci były kradzione. Zachodniopomorscy policjanci ustawili wzdłuż granicy kontrole drogowe.