Piętnaście minut po północy dwóch młodych ludzi zamówiło kurs taksówki z Kołobrzegu do Dźwirzyna. W trakcie jazdy, między Grzybowem a Dźwirzynem, jeden z pasażerów zaatakował kierowcę taksówki rozbitą szklanką i kazał mu zatrzymać samochód i wysiąść. Kierowca zamiast się zatrzymać dodał gazu i wjechał do rowu. Napastnicy uciekli z samochodu pozostawiając kierowcę, który został lekko ranny. Niedługo później na miejsce zdarzenia dojechał patrolujący drogę <a href="http://www.rmf.fm" target="_blank">radio</a>wóz policyjny i policjanci podjęli pościg za sprawcami. O zdarzeniu powiadomiono dyżurnych policji w Komendzie Powiatowej oraz Wojewódzkiej Policji . Zorganizowano blokady dróg. Na miejsce zdarzenia ściągnięto psy tropiące, które podjęły ślad doprowadzając pościg w okolice posesji skąd, jak przypuszczano, odjechali sprawcy. Znaleziono tam również zakrwawiony nóż. W trakcie poszukiwań, przypuszczając, że któryś ze sprawców mógł odnieść ranny w wyniku wypadku sprawdzono szpitale i szczególna kontrolowano karetki pogotowia. Niecałą godzinę później, na jednej z blokad w Grzybowie w trakcie sprawdzania karetki pogotowia policjanci odkryli dwóch ludzi odpowiadających opisowi sprawców. Zatrzymani tłumaczyli w trakcie przesłuchań, że nie chcieli zrobić krzywdy kierowcy, a jedynie zabrać mu samochód, aby popełnić samobójstwo uderzając w drzewo. Takie działanie tłumaczyli trudną sytuacją rodzinną i osobistymi kłopotami. Jeden z nich już kilka miesięcy wcześniej próbował się zabić.