Teraz listem gończym poszukają jego kompana. Mężczyznom postawiono zarzut handlu ludźmi. Oszukane osoby miały otrzymać w Niemczech legalną pracę i wynagrodzenie w wysokości około 500 euro miesięcznie. Rzeczywistość wyglądała jednak inaczej - na wyrobione karty kredytowe musiały robić zakupy w niemieckich sklepach, a po wyczyszczeniu kont były wykorzystywane w inny sposób: Były zmuszane do różnego rodzaju prac przez sprawców. Były to najczęściej prace w gospodarstwach domowych. Za te prace nie byli wynagradzani - mówi Małgorzata Wojciechowicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. Polacy byli wywożeni w głąb Niemiec. Najczęściej do Essen. Nie mieli pieniędzy, aby wrócić do Polski. Byli zastraszani - grożono im pobiciem. Jedna z wywiezionych Polek była też prawdopodobnie wykorzystywana seksualnie. Policja poszukuje drugiego ze sprawców - Daniela Malinowskiego. Z naszych informacji wynika, że przebywa na terenie Niemiec - zaznacza Wojciechowicz. Prawdopodobnie za mężczyzną zostanie wystawiony europejski nakaz aresztowania. Funkcjonariusze podejrzewają, że oszukanych osób może być więcej. Policja próbuje teraz do nich dotrzeć. Śledztwo w tej sprawie trwa.