Żołnierze zginęli na terenie zachodniopomorskiego w walkach z Niemcami od lutego do maja 1945 roku. W czwartek chowano szczątki znajdowane w ciągu ostatnich sześciu lat m.in. przy pracach budowlanych czy ekshumacjach cmentarzy niemieckich. Udało się ustalić tożsamość sześciu żołnierzy. - To bardzo dużo, bo identyfikacja żołnierzy radzieckich jest niezwykle trudna - nie mieli oni identyfikatorów - powiedział Andrzej Ossowski z Zakładu Medycyny Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Wyjaśnił, że sześciu żołnierzy zidentyfikowano po numerowanych medalach, które przy nich znaleziono. Historycy szacują, że na terenie Zachodniopomorskiego poległo ok., 50 tys. żołnierzy Armii Radzieckiej. W uroczystym pogrzebie zorganizowanym przez władze województwa uczestniczyli m.in. przedstawiciel Ministra Obrony Federacji Rosyjskiej Wiaczesław Połowkin, Radca Ambasady Białorusi w Warszawie Wasilij Czernik, przedstawiciele MON, władz wojewódzkich i samorządowych. - Serdecznie dziękujemy władzom polskim, że dziś możemy być tu razem i uczestniczyć w tej uroczystości - mówił konsul generalny Federacji Rosyjskiej w Gdańsku Siergiej Puczkow. Dodał, że "Ci, co tu oddali życie, spełniali swój obowiązek żołnierski, a naszym obowiązkiem jest o nich pamiętać". Podkreślał też znaczenie faktu, że udało się zidentyfikować "sześciu bohaterów" i teraz ich rodziny będą mogły odwiedzać ich groby. Za dobrą opiekę nad miejscami pochówku żołnierzy poległych na terenie województwa zachodniopomorskiego dziękował również konsul honorowy Ukrainy w Szczecinie Henryk Kołodziej. - Na tym cmentarzu spoczywają szczątki żołnierzy różnych narodowości, którzy tysiące kilometrów od swoich domów oddali życie byśmy teraz żyli w wolnej Europie - powiedział konsul. Na cmentarzu wojennym, gdzie już spoczywa 3985 żołnierzy Armii Czerwonej, duchowni katoliccy i prawosławni odmówili modlitwy za dusze zmarłych. Salwę honorową oddali żołnierze z 12 Brygady Zmechanizowanej ze Szczecina. Złożono wieńce i zapalono znicze.