O takim torze marzy teraz pewnie wielu przyszłych następców Kubicy - bo on też przecież od wyścigów na torze kartingowym zaczynał. Profesjonalny, całoroczny, halowy tor kartingowy wybudowany w specjalnej hali na powierzchni prawie 5 tys. metrów, ma specjalną nawierzchnię, bandy, jest nachylony pod odpowiednim kątem i ma elektroniczne systemy bezpieczeństwa. Trasa toru wynosi pół kilometra. Można po nim się ścigać kartami (przygotowano 20 kartów dla dorosłych i 10 dla dzieci oraz tzw. "duble" czyli z dwoma siedzeniami (do nauki jazdy). Pojazdy osiągają nawet do 70 km/h. Każdy, kto chce usiąść za kierownicą bolidu, musi założyć kombinezon i kask. Fachowych porad, co do jazdy udzielają instruktorzy. Wszystkie pojazdy są wyposażone w tzw. "smycz bezpieczeństwa", która pozwala obsłudze toru na zatrzymywanie agresywnie jeżdżących kierowców. Nad bezpieczeństwem podczas każdego wyścigu czuwają cztery osoby. Po każdym wyścigu uczestnik otrzymuje specjalny wydruk, na którym znajduje się najlepszy czas jaki osiągnął oraz opis miejsca, które zajął w starciu z innymi osobami. Aby spróbować swoich sił na torze i poczuć się "prawie jak Kubica" wystarczy spełnić dwa warunki: mieć ukończone 8 lat i sporo pieniędzy...