Po zatruciu pięciorga dzieci w prywatnym przedszkolu w Szczecinie w laboratorium trwa analiza śniadań i obiadów, które w ostatnich dniach do placówki przy ulicy Zdrojowej dostarczyła firma cateringowa. Inspektorzy sanitarni nie wykluczają, że salmonella była w którymś z posiłków. Oprócz pięciorga dzieci, u których wykryto bakterie, dolegliwości żołądkowe miało także dziewiętnaścioro innych przedszkolaków. Przedszkole na razie zostało zamknięte. Wprowadzono w nim reżim sanitarny. Wszystkie urządzenia, zabawki, a nawet materace i klamki zostaną zdezynfekowane. Po wykonaniu wszystkich niezbędnych czynności, które zajmą co najmniej kilka dni, inspektorzy sanitarni przeprowadzą w budynku kontrolę. Jeśli jej wyniki nie będą budziły żadnych zastrzeżeń, dzieci będą mogły wrócić do przedszkola.