Od początku nie było widać braku najlepszego strzelca w ekipie Turowa, a to za sprawą Kelatiego i Kitzingera, którzy doskonale wypełnili lukę po Amerykaninie. Kotwica jednak walczyła dzielnie i nawet po punktach Grega Davisa wyszła w pierwszej połowie na prowadzenie, ale natychmiast zostało ono zniwelowane przez wicemistrzów Polski. Na początku trzeciej kwarty po akcjach Kelatiego i Kitzingera zgorzelczanie osiągnęli 13 punktów przewagi, ale Kotwica nie rezygnowała z walki. Jednak dużo szkody kołobrzeżanie narobili sobie sami, ponieważ w czwartej części spotkania przewinieniami technicznymi za dyskusje z sędziami zostali ukarani trener Sebastian Machowski i rzucający Brandon Armstrong. Turów doskonale wykorzystywał te prezenty i mimo nacisków gości dowiózł zwycięstwo do końca. Wiadomość pochodzi ze strony oficjalnej Kołobrzegu.