Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, oskarżonym zarzuca się udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która w latach 2006 -08 w miejscowościach, głownie Polski północnej odbarwiała olej opałowy po czym sprzedawała go jako napędowy. Śledztwo w tej sprawie wszczęto w 2009 r. we Włocławku. Rok później sprawę przejęła prokuratura szczecińska. Według prokuratorów szefowie grupy organizowali cały proceder, a członkowie gangu zajmowali się m.in. tworzeniem fikcyjnej dokumentacji i legalizacją oleju opałowego. Na terenie baz paliwowych odbarwiano olej, dystrybuowano go dalej i organizowano transport. W grupie działali też "księgowi", którzy zajmowali się podziałem zysków. Grupę miał założyć Rafał W. i kierować nią z Emilią L. W firmach, które włączyły się w proceder wystawiano m.in. fikcyjne faktury sprzedaży zakupionego oleju opałowego na rzecz innych podmiotów, które także świadomie uczestniczyły w oszustwie. Podobnie wystawiono fikcyjne faktury zakupu oleju napędowego. Rafał W. zorganizował w dziesięciu miejscowościach bazy paliwowe, w których odbarwiano olej. Prokuratorzy ustalili, że podejrzani odbarwili łącznie 11,5 mln litrów oleju opałowego, zaś start Skarbu państwa z powodu ich działalności wyniosły blisko 23 mln zł. z tytułu niezapłaconego podatku akcyzowego oraz 15 mln zł z tytułu podatku VAT. Oskarżeni mieli też sprzedać 2,4 mln litrów już odbarwionego oleju do wielu firm w kraju, jako olej napędowy. Szkody na rzecz tych firm oceniono na blisko 8 mln zł. Kierujący grupą Rafał W. przyznał się w śledztwie do zarzutu. Oskarżonym grozi w zależności od kwalifikacji prawnej przestępstw do 7 lub nawet 10 lat więzienia oraz wysokie kary finansowe.