Wątpliwości IPN budzą nakazy aresztowania wydane przez komendantów ze Szczecina, Koszalina i Gorzowa między 12 a 16 grudnia. Z dokumentów wynika, że decyzje o internowaniu mogły być wydawane od 17 grudnia, bo dopiero wtedy ukazał się dziennik ustaw. Komendanci mogli więc działać niezgodnie z prawem. - Najpierw trzeba przesłuchać wszystkie osoby pokrzywdzone - mówi prokurator Andrzej Pozorski z IPN. - Proszę te osoby, które zamieszkiwały kiedyś w dawnym województwie koszalińskim, szczecińskim i gorzowskim i były internowane w tych dniach, aby zgłaszały się do nas, zostawiały namiary do siebie - apeluje. To jest bardzo potrzebne - mówi o prowadzonym śledztwie Stanisław Wądołowski zatrzymany w grudniu 1981 roku. Rozmawiał z nim reporter RMF Piotr Lichota. Posłuchaj: