Mężczyzny szukali policjanci, strażacy oraz pies tropiący. Sprowadzono także przewodnika z psem. Spenetrowano ok. 50-kilometrowy obszar, m.in. kompleks leśny, w którym znaleziono porzuconą taksówkę. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że zabójcą jest mężczyzna, który przyjechał do Polski zza wschodniej granicy. Obcokrajowiec, zanim wsiadł do taksówki, kilkakrotnie przekonywał innych kierowców, by zawieźli go do miejscowości Lubczyna za Goleniowem. Każdy odmawiał, bo mężczyzna nie miał odpowiedniej kwoty. Zgodził się dopiero Franciszek K. Taksówkarz nie należał do żadnej korporacji. Jego samochód znaleziono w piątek w lesie na poboczu drogi Goleniów-Maszewo. Silnik jeszcze pracował, w środku były ślady krwi. Zwłoki taksówkarza odkryto w lesie na odcinku drogi nr 3, przy skrzyżowaniu Goleniów-Świnoujście. Komisarz Anna Kurowska z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie poinformowała, że policja zabezpieczyła łuskę od wystrzelonego naboju. Kule wystrzelono z pistoletu o kalibrze 9 mm. Sprawca zabrał z samochodu torbę należącą do ofiary i jego telefon komórkowy. Zachodniopomorska policja prosi o kontakt wszystkie osoby, które w piątek po południu widziały białą taksówkę marki Opel Vectra z numerem bocznym 670 Szczecin, o osobisty kontakt z najbliższą jednostką policji lub telefoniczny pod nr 997. Poszukiwany mężczyzna ma 25-30 lat, wzrost ok.180-185 cm., szczupłą, wysportowaną sylwetkę, włosy krótkie, ciemne, bez zakoli, twarz okragłą, orli nos. Ubrany był w ciemną koszulkę oraz ciemne spodnie. Na ramieniu miał niewielką podróżną torbę turystyczną typu jamnik koloru granatowego lub czarnego. Porozumiewał się łamaną polszczyzną z akcentem wschodnim. Poszukiwany może posiadać broń palną.