Kwiaty pod pomnikiem Ofiar Grudnia '70 złożyli m.in. przedstawiciele władz lokalnych, związkowcy, przedstawicieli szczecińskich zakładów pracy. Mieczysław Jurek, szef zachodniopomorskiej NSZZ "Solidarność" powiedział do zebranych: "spotykamy się, aby przywołując na świadka całą historię najnowszą, przypomnieć miastu, Polsce i światu, że również tu w Szczecinie rodziła się wielka idea Solidarności, która wpłynęła na dzisiejszy polityczny kształt Europy i świata." Wiceprezydent Szczecina Krzysztof Soska mówił, że "31 lat temu wykazaliśmy się, jako szczecinianie i Polacy ogromną mądrością zbiorową. Udało się doprowadzić do podpisania porozumień, które były kamieniem milowym w drodze do przemian demokratycznych w naszym kraju. Szczecin stał się jednym z najważniejszych przystanków naszego marszu do wolności." Soska wspominając upadłą Stocznię Szczecińską Nową wyraził nadzieję, że uda się wspólną pracą doprowadzić do tego, by Szczecin był nadal miastem stoczniowym. Biskup pomocniczy archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej Marian Błażej Kruszyłowicz przed modlitwą powiedział, że "tamte wydarzenia przypomniały wartości, które opierały się na dialogu połączonym z dobrą wolą." Jak dodał "trzeba sobie wartości z tamtych lat przypomnieć i zamyśleć nad nimi, bo one także są dziś ważne." Biskup wymienił wśród nich wartości moralne, szacunek do małżeństwa, rodziny, szacunek do ojczyzny i patriotyzm. Główne uroczystości zaplanowano w południe przed bramą stoczni szczecińskiej, gdzie po modlitwie "Anioł Pański" także zostaną złożone kwiaty pod tablicą upamiętniającą ofiary Grudnia '70. Przemówienie ma wygłosić wicepremier Waldemar Pawlak. 30 sierpnia 1980 r. w Szczecinie, dzień wcześniej niż w Gdańsku, podpisano po 13 dniach strajku ok. 200 zakładów pracy w mieście i regionie porozumienie między strajkującymi a stroną rządową.