Gorzka historia życia Ralpha Singha męczyła, drażniła, irytowała. Główna postać książki - Hindus zamieszkujący wyspę Izabela na Morzu Karaibskim, szukający swojego miejsca w świecie próbuje odpowiedzieć sobie na pytanie - gdzie jest mój dom. Starania wydają się płonne, bo każde miejsce zdaje się bohaterowi obce i niedające wytchnienia od setek pytań oraz wątpliwości. Bohater krytykując postkolonialny świat wyprany z własnych wartości, kalkujący kulturę kolonialną szuka ucieczki od tego świata. Widzi w nim sztuczny twór, a w ludziach tworzących taki model życie widzi jedynie marionetki. Ucieka do Nowego Świata tak starannie kopiowanego przez społeczność karaibską, by tam odszukać swoje miejsce oraz znaleźć odpowiedzi na nurtujące pytania. Starając się być innym wpada w pułapkę nicości, w stan zawieszenia pomiędzy jednym a drugim światem, nie należąc tak naprawdę do żadnego. Widzimy cynicznego, dość zagubionego człowieka i ? nie potrafimy go polubić. Wycieczka w jego problemy, przemyślenia i życie dla czytelnika jest ciekawa, ale i męcząca. Męczy się główny bohater, męczy się z nim i czytelnik, a na pewno czytelniczki Dyskusyjnego Klubu Książki, bo wszystkie miały podobne odczucia podczas trudnej lektury "Marionetek". W sierpniu przeniesiemy się w świat kobiecy. Będziemy rozmawiać o książce "Opowieść o Blanche i Marie" opowiadającej o "królowej histeryczek", Blanche Wittman oraz o Marie Curie-Skłodowskiej, zdobywczyni nagrody Nobla w dziedzinie chemii i fizyki, odkrywczyni promieniotwórczego pierwiastka, radu. Magdalena Olszewska