Nożownikowi postawiono następujące zarzuty: zabójstwa 81-letniego mężczyzny; usiłowania zabójstwa i spowodowania obrażeń u pracownicy sklepu; spowodowania obrażeń u 81-letniej żony zabitego mężczyzny i naruszenia miru domowego oraz kierowania gróźb pod adresem świadka zdarzenia. - Za te czyny grozi kara dożywocia - powiedziała Wojciechowicz. W poniedziałek 41-letniego Jacka D. przesłuchuje świnoujska prokuratura. Do zdarzenia doszło w sobotę ok. godz. 18 w centrum Świnoujścia. Jak powiedziała Mirosława Rudzińska z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, Jacek D. wszedł do sklepu z warzywami, najprawdopodobniej w celu rabunkowym i poranił nożem 21-letnią ekspedientkę. - Kobieta została mocno poraniona, ma m.in. obrażenia brzucha. Przebywa w szpitalu, stan jej jest stabilny - powiedziała Rudzińska. Napastnik wybiegł ze sklepu i wszedł do najbliższego bloku mieszkalnego. - Najprawdopodobniej chciał się ukryć - powiedziała Rudzińska. Tam wszedł do mieszkania na pierwszym piętrze i poranił nożem 83-letniego, niepełnosprawnego ruchowo właściciela mieszkania i jego 81-letnią żonę. Starszy mężczyzna zmarł na miejscu, jego żona została lekko ranna. O zdarzeniu policjanci zostali natychmiast zawiadomieni przez świadków. Jak powiedziała Rudzińska, policjantom udało się zatrzymać nożownika po kilkudziesięciu minutach. Jacek D. to mieszkaniec Łodzi, od pewnego czasu przebywający w Świnoujściu.