Miejscowa policja otrzymała anonimowy telefon z informacją w tej sprawie. Jak poinformowano w czwartek w biurze prasowym zachodniopomorskiej policji w Szczecinie, po otrzymaniu tego sygnału funkcjonariusze w szpitalu sprawdzili stan trzeźwości lekarza. Przeprowadzone badanie wykazało 0,44 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Nietrzeźwego lekarza przekazano do dyspozycji dyrekcji szpitala. Dyrektor pyrzyckiej placówki Ryszard Grzesiak powiedział w czwartek, że powołał wewnętrzną komisję, która zajmie się zbadanie i wyjaśnieniem całej sprawy. Zapewnił, że gdy tylko został powiadomiony o zdarzeniu, nakazał przejęcie obowiązków lekarza dyżurnego ordynatorowi, który natychmiast zastąpił w pracy nietrzeźwego kolegę. - Według mojej wiedzy nie było żadnego zagrożenia dla życia i zdrowia pacjentów. Bardzo szybko zareagowaliśmy - podkreślił. Grzesiak przyznał jednak, że incydent, który się wydarzył, jest dla niego szokiem, ponieważ lekarz, którego ta sprawa dotyczy, jest cenionym i lubianym pracownikiem z 30-letnim stażem zawodowym. W związku z incydentem anestezjolog został wysłany na urlop.