Jak czytamy, kobieta od której wyczuwalna była woń alkoholu nie mogła dostać się do mieszkania konkubenta. Zadzwoniła więc na straż pożarną i powiedziała, że w budynku wyczuwalny jest dym. Na miejscu pojawiły się dwa zastępy straży pożarnej. Strażacy udali się do wskazanego mieszkania, gdzie drzwi otworzył im zdziwiony właściciel lokalu. W tym czasie kobieta uciekła na pobliskie alejki. Po jej odszukaniu policjanci ukarali ją mandatem w wysokości 500 zł.