Grupa działała od czerwca do października ubiegłego roku. Wczoraj zatrzymano 7 pierwszych osób, ale sprawa jest rozwojowa i nie wyklucza się kolejnych zatrzymań. Ze wstępnych ustaleń prokuratury wynika, że w produkcję i handel nielegalnym paliwem zaangażowane były osoby z województw zachodniopomorskiego i pomorskiego. Oszuści produkowali olej napędowy i benzynę ze składników krajowych, stąd też nie postawiono im kolejnego zarzutu sprowadzania komponentów zza granicy jak to miało miejsce przy okazji innych afer paliwowych. Aby zacierać ślady, po wprowadzeniu paliwa własnej produkcji sporządzano fałszywe faktury. Grupa była świetnie zorganizowana. Na procederze Skarb Państwa stracił ponad milion złotych. Jedną z zatrzymanych osób jest policjant, pilot policyjnego śmigłowca ze Szczecina, który pełnił funkcję pełnomocnika firmy swojej żony. Ta zaś prowadząc stację benzynową sprzedawała nielegalne paliwo. Funkcjonariusz o interesach prowadzonych przez żonę dobrze wiedział. Od wczoraj nie pracuje w policji. Zatrzymanym grozi 3 lata więzienia.