Do napadu doszło wczesnym popołudniem. Mężczyzna z gumową maską na twarzy wszedł do placówki, oddał dwa strzały w sufit i zażądał od kasjerki pieniędzy. Gdy kobieta podała mu worek z gotówką, napastnik zabrał go i zaczął uciekać. Chwilę później na poczcie uruchomiono alarm antynapadowy. Za rabusiem pobiegł jeden z pracowników placówki. Do pościgu włączyli się również policjanci pełniący służbę niedaleko poczty. Ścigany zaczął do nich strzelać. Funkcjonariusze odpowiedzieli ogniem. Uciekającego zatrzymano i odebrano mu broń. Odzyskano również pieniądze. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że bandyta prawdopodobnie posługiwał się bronią gazową - zabezpieczono ją do badań balistycznych. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia. Zobacz zdjęcia nadesłane na Gorącą Linię RMF FM, kliknij!