Tonącą jednostkę pierwsi zobaczyli dwaj członkowie jej załogi, którzy próbowali dziś dostać się motorówką na jej pokład. Przyczyny zatonięcia jednostki jeszcze dziś będą próbowali ustalić strażacy - płetwonurkowie. Wiadomo, że pogłębiarka należała do prywatnej firmy z Elbląga.