Pozew w tej sprawie złożyło siedmioro mieszkańców Szczecinka. Twierdzą oni, że odory i pyły zakłócają im korzystanie z zamieszkiwanych przez nich nieruchomości. Przedstawiciel pozwanych spółek mecenas Eugeniusz Wicher wnioskował we wtorek o oddalenie powództwa w całości. Argumentował to tym, iż pozew nie został skierowany do "właściwej osoby". Jak mówił, z dołączonego do pozwu protokołu Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska, wynika, bowiem, że immisje, zaniechania których domagają się powodowe, pochodzą ze spółki Kronotex z siedzibą w Mielcu, a nie pozwanych firm Kronospan Szczecinek i Kronospan Polska. Mecenas zwracał również uwagę, iż powodowie nie wykazali w pozwie, iż na skutek immisji ponieśli szkody. Sąd nie przychylił się do tych argumentów i zaczął we wtorek przesłuchiwać świadków. Strona powodowa wnioskuje o przesłuchanie aż 1200 osób. Reprezentujący powodów adwokaci Filip Sztukiel i Wojciech Litorowicz chcą też dopuszczenia dowodu w postaci opinii biegłego. Pozew oparto na dwóch artykułach Kodeksu cywilnego - 144 i 222 par. 2. Pierwszy mówi, że "właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno - gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych". Drugi przepis stanowi, iż "przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób niż aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń." Sprawa trafiła do sądu wiosną br. Zaczęła się jednak dopiero teraz, bo pozwana spółka złożyła wnioski o wyłączenie z rozpoznawania pozwu sędziów z wydziału cywilnego szczecineckiego sądu. Argumentowała to możliwym brakiem obiektywności przez fakt zamieszkiwania przez nich w Szczecinku. Wnioski przez kilka miesięcy rozpoznawały sądy w Szczecinku, jako pierwsza instancja, i w Koszalinie, jako druga instancja. Proces mógł ruszyć dopiero po uprawomocnieniu się postanowień sądów. Wnioski Kronospanu zostały oddalone. Pozew mieszkańców wspiera ekologiczne Stowarzyszenie Terra, które powstało w ub.r. przeciwko planowanej przez spółkę Kronospan budowie elektrociepłowni. Pierwszą akcją Terry było zbieranie podpisów pod petycją sprzeciwiająca się inwestycji. Według stowarzyszenia protest ten poparło 10 tys. mieszkańców niespełna 40-tysięcznego Szczecinka. Pod koniec października br. władze miasta podpisały z szefami znajdujących w Szczecinku spółek grupy Kronospan porozumienie, w którym firmy zobowiązały się do "maksymalizacji działań podejmowanych w celu ochrony środowiska naturalnego". Zdaniem mecenasa Filipa Sztukiela i Stowarzyszenia Terra porozumienie to niewiele jednak zmienia w sytuacji Kronospanu, gdyż jest w nim zapis mówiący o tym, że "nie rodzi ono skutków cywilnoprawnych, w szczególności nie może stanowić podstawy jakichkolwiek roszczeń".Grupa kapitałowa Kronospan to największy na świecie producent płyt drewnopochodnych. Spółki z grupy działają w 24 krajach, zatrudnią 11 tys. pracowników, a ich roczna sprzedaż przekracza 2,7 mld euro. W Szczecinku grupa Kronospan jest obecna od 1989 roku.