Miał być prom, jest rdzewiejąca stępka. Opozycja przypomina zakład Brudzińskiego
W 2017 roku Joachim Brudziński proponował Stanisławowi Gawłowskiemu zakład o to, że zapowiadany z pompą prom w Szczecinie powstanie naprawdę. Tak się jednak - do tej pory - nie stało.
Przypomnijmy - dokładnie trzy lata temu, 23 czerwca 2017 r., premier Mateusz Morawiecki uroczyście wbił stępkę pod budowę polskiego promu w Szczecińskiej stoczni. Premierowi towarzyszył zachodniopomorski polityk PiS, Joachim Brudziński, który również symbolicznie uderzył młotkiem.
Kilka miesięcy później na Twitterze o budowę promu (i nie tylko) Brudziński pokłócił się ze Stanisławem Gawłowskim, obecnie senatorem niezależnym, wcześniej - prominentnym politykiem PO.
"To przyjmij 'Kozaku' zakład. Jeżeli prom spłynie w Szczecinie, ty z Olgierdem Geblewiczem ubrani w turecki swetr a'la Kononowicz przeprosicie stoczniowców" - napisał Brudziński do Gawłowskiego.