Stężenie gazu było tak duże, że przytomność stracił również dwulatek, który był w pokoju obok - informuje reporter radia RMF FM. Do wybuchu nie doszło, bo w porę udało się odciąć dopływ gazu do budynku i przewietrzyć mieszkanie. Najbardziej prawdopodobna przyczyną zdarzenia był źle przeprowadzony kilka dni wcześniej remont kuchennego piecyka.