Na pasażerów luksusowej jednostki czekały na nabrzeżu autokary i taksówki, by część z nich zabrać do Berlina. Reszta pozostała w Szczecinie. "Seven Seas Voyager" ma 207 m długości i prawie 30 metrów szerokości. Jego zanurzenie wynosi nieco ponad 7 m. Statek zabiera na pokład 1100 osób - 660 pasażerów i 440 członków załogi. Ta ogromna jednostka, z uwagi na wielkość, musiała zacumować przy nabrzeżu szczecińskiego portu zamiast przy reprezentacyjnych Wałach Chrobrego nad Odrą. Do dyspozycji goście podróżujący wycieczkowcem mają dziewięć pokładów, boisko do gry w tenisa, siłownię, centrum odnowy biologicznej, kasyno, teatr i basen. Jednostka oferuje 8-12 dniowe rejsy po Bałtyku, Morzu Śródziemnym i Europie Zachodniej. Koszt rejsu dla jednej osoby waha się od ponad 4 tys. dolarów do ponad 7 tys. dolarów. Wycieczkowiec, który pływa pod banderą Bahama, należy do amerykańskiego armatora Regent Seven Seas Cruises. Do Szczecina przypłynął z Gdańska. W środę wieczorem jednostka wypłynie w kierunku Kopenhagi. To nie jedyne wizyty dużych wycieczkowców w Szczecinie tego lata. W tym sezonie do miasta przypłyną jeszcze inne: niemiecki m/s "Deutschland", który zawita do Szczecina w sierpniu, oraz pływający pod banderą brytyjską m/s "Saga Ruby", który przypłynie we wrześniu - poinformował rzecznik Morskich Portów Szczecin i Świnoujście Wojciech Sobecki.