Cztery lodołamacze rozpoczęły prace na jeziorze Dąbie, na którym powstanie rynna odprowadzająca krę do Inoujścia - mówi Wojciech Gola, szef Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Wykonaną rynną ma spływać kra rozbijana w trakcie prac na górnym odcinku Odry. Lodołamacze mają do przebycia kilkanaście kilometrów. Trzy inne lodołamacze przystąpiły do kruszenia lodu na Odrze Wschodniej w rejonie Gryfina. Kruszenie lodu stało się możliwe, ponieważ znacznie podniosła się temperatura. W regionie termometry pokazują około zera stopni. Jeśli utrzyma się dodatnia temperatura na Odrze rozpocznie się właściwe lodołamanie. Odra jest zamarznięta w 100 proc. od granic województwa na południu do Gryfina. Od Gryfina pokrywa lodowa na rzece sięga 70 proc. Odra Zachodnia od Widuchowej w dół rzeki do Szczecina jest zalodzona całkowicie. Podobnie Zalew Szczeciński. Tor wodny na tym akwenie jest utrzymywany przez holowniki, które mogą pełnić rolę lodołamaczy. Ruch statków odbywa się w asyście holowników i jest jednokierunkowy. Niemieckie jednostki, stacjonujące w Hoheensaaten, są gotowe do podjęcia akcji lodołamania na dolnym i granicznym odcinku rzeki - trwają ustalenia z Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Szczecinie na temat szczegółów tej akcji. Wysokość wody na Odrze osiągnęła stan ostrzegawczy w Gozdowicach.