Władze Bobolic zwróciły się już z ofertą do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i czekają na odpowiedź. Jak mówi Krzysztof Dziadul, sekretarz gminy, jakiekolwiek informacje na ten temat mają otrzymać do połowy miesiąca. Jeśli ministerstwo się zgodzi, to rodzinie zostanie przydzielone mieszkanie, a gmina pomoże w jego urządzeniu. Krzysztof Dziadul przypomina, że przyjęcie uchodźców, a zwłaszcza znalezienie dla nich pracy wymaga dopełnienia pewnych formalności, związanych na przykład ze zdaniem egzaminu przed okręgową izbą lekarską. Sekretarz deklaruje, że rodzina może liczyć na wsparcie lokalnych władz. Gmina zakłada, ze w ciągu dwóch lat lekarz ze specjalizacją ginekologii mógłby rozpocząć w Bobolicach praktykę. Ta sytuacja również jest rozwiązaniem obecnego problemu gminy z brakiem lekarza tej specjalizacji. MSW zbiera oferty pracy dla polskich uchodźców z Donbasu. Do tej pory chęć zatrudnienia i zapewnienia mieszkania zgłosiło nieco ponad 40 przedsiębiorców i instytucji. To wciąż za mało, bo w naszym kraju jest 178 uciekinierów z terenów objętych działaniami wojennymi.