Do prokuratury zgłosił się dziennikarz Radia RMF, który oznajmił, że ma nośnik z policyjnymi dokumentami. Po pobieżnym przejrzeniu płyty CD można podejrzewać, że dokumenty zostały wytworzone w KWP w Szczecinie - powiedziała Wojciechowicz. Dziennikarz został przesłuchany w charakterze świadka. - Płytę zabezpieczono. Zostanie ona poddana dokładnym oględzinom, aby stwierdzić, co dokładnie na niej się znajduje. Od wyników tych oględzin będzie zależeć dalsze postępowanie prokuratury - podkreśliła rzeczniczka. Wojciechowicz dodała, że według relacji dziennikarza płytę do redakcji radia dostarczyła nieznana osoba. Rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski powiedział, że komendant główny policji polecił, aby sprawą zajęło się biuro spraw wewnętrznych policji. Dodał, że KGP jest już w kontakcie ze szczecińską prokuraturą w celu drobiazgowego wyjaśnienia wszelkich okoliczności sprawy. - Trzeba ustalić przede wszystkim o jakiego rodzaju dokumenty chodzi, co się w nich znajduje i jakiej są wagi. Jeżeli są do dokumenty niejawne to sytuacja taka nigdy nie powinna mieć miejsca - podkreślił rzecznik. Dodał, że policja chce jak najszybciej wyjaśnić także, kto i w jakim celu upublicznił dokumenty. Nie wykluczył, że w ciągu najbliższych dni funkcjonariusze z biura przyjadą do Szczecina. Jak poinformowało w czwartek Radio RMF na płycie znalazły się m.in. poufne meldunki operacyjne, postanowienia o wszczęciu postępowania, o postawieniu zarzutów, o przeszukaniu, dane osobowe. Wśród nich mają być także informacje o przesłuchaniach w trwających śledztwach prokuratorskich. Na płycie ma być też ok. 400 zdjęć podejrzanych, oskarżonych i świadków, ich adresy i numery telefonów.