Jak powiedział ks. Zyga, ks. Kordula oddał się do dyspozycji arcybiskupa Kamińskiego po tym, gdy Metropolitalna Komisja Historyczna oświadczyła, że odtworzyła indeks nazwisk duchownych kwalifikowanych przez służby PRL jako tajni współpracownicy. - Wobec pojawiających się pogłosek, że nazwisko dyrektora jest na liście, po rozmowie z arcybiskupem oddał się on do dyspozycji metropolity, który podjął decyzję o zawieszeniu księdza Korduli do czasu wyjaśnienia sprawy - powiedział rzecznik. Jak dodał, lista Komisji nie została upubliczniona, a przekazana przez nią bezpośrednio abp. Kamińskiemu. Wg nieoficjalnych informacji uzyskanych przez ze źródeł zbliżonych do IPN ks. Kordula miał być zarejestrowany jako TW "Emil" w 1979 r., gdy był duszpasterzem akademickim. Ze służbami miał współpracować do 1990 r. Ks. Kordula był m.in. prefektem szczecińskiego seminarium duchownego, tamtejszym wykładowcą filozofii, pełnił również funkcję wikariusza biskupiego. Obecnie jest proboszczem jednej ze szczecińskich parafii. Metropolitalna Komisja Historyczna dla metropolii szczecińskiej, badając zasoby szczecińskiego oddziału IPN, odtworzyła indeks księży i zakonników archidiecezji kwalifikowanych przez służby PRL jako tajni współpracownicy. Na liście znalazły się osoby żyjące, w tym pełniące nadal posługę duszpasterską, jak i zmarłe. Są wśród nich duchowni z małych wiejskich parafii, a także z urzędów archidiecezji. Wg dzisiejszego stanu wiedzy, Komisja Historyczna szacuje, że wśród duchowieństwa diecezjalnego pracującego w latach 1945-1990 na terenie dzisiejszej archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, udział tajnych współpracowników służb bezpieczeństwa nie powinien przekroczyć 10 proc. Metropolita szczecińsko-kamieński zgodnie z Memoriałem Episkopatu Polski z dnia 25 czerwca 2006 będzie "autonomicznie podejmował niezbędne decyzje", pamiętając, że każda sprawa jest inna i musi być rozpatrywana indywidualnie - oświadczyła w piątek kuria. W oświadczeniu umieszczonym na jej stronach internetowych przypomniano m.in., że czasy, o których mowa, były naznaczone prześladowaniem Kościoła. "Należy pamiętać, że sam fakt wpisania na listę nic jeszcze nie mówi o praktycznym podjęciu współpracy, o jej rozmiarach, motywach i celach. Jest tu potrzebna żmudna praca weryfikująca wszystkie materiały oraz ślady rzekomej współpracy" - głosi dokument. Ks. Zyga podkreślił, że w drugim etapie swych prac Komisja będzie badać szczegółowo konkretne przypadki. Na wyniki tych badań czeka metropolita szczecińsko-kamieński abp. Zygmunt Kamiński - dodał. Po zapoznaniu się z nimi będzie wzywał poszczególnych księży, by ci podczas rozmowy z arcybiskupem mieli możliwość ustosunkowania się do sprawy - dodał rzecznik. W marcu 2006 roku biskupi diecezjalni metropolii szczecińsko- kamieńskiej powołali Komisję Historyczną do zbadania materiałów archiwalnych będących w zasobach Instytutu Pamięci Narodowej i dotyczących działalności Kościoła Katolickiego w latach 1945-1990. W komisji zasiada pięciu duchownych z archidiecezji - zarówno historycy, jak i prawnicy. Program badawczy komisji wstępnie przewiduje prowadzenie prac do 2011 roku. Prawdopodobnie efekt prac komisji przybierze formę publikacji książkowej.