Reklama

Koszalin: Lekarz z zarzutem naruszenia nietykalności cielesnej ratownika medycznego

Lekarzowi, który w nocy z 13 na 14 czerwca pełnił dyżur w oddziale ratunkowym koszalińskiego szpitala, prokuratura w czwartek postawiła zarzut naruszenia nietykalności cielesnej ratownika medycznego i spowodowanie u niego obrażeń ciała na okres poniżej siedmiu dni.

Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych czynów i odmówił składania wyjaśnień. Za naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego i spowodowanie u niego obrażeń ciała na okres poniżej siedmiu dni grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności" - poinformował w czwartek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski.

Dodał, że wobec podejrzanego nie zostały zastosowane żadne środki zapobiegawcze.

Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Koszalinie.

Policja w nocy z 13 na 14 czerwca została wezwana do awantury w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie. Ratownik twierdził, że jego nietykalność cielesna została naruszona przez lekarza pełniącego dyżur. Pokrzywdzony miał przywieźć na SOR pacjentkę w ciężkim stanie i w trakcie przesuwania noszy zostać popchnięty na lekarza. Ten odepchnął ratownika, który na to zareagował słownie. Lekarz natomiast miał go przycisnąć do ściany i chwycić za szyję. Na ciele ratownika pozostały ślady. 

Reklama

14 czerwca podejrzenie popełnienia przestępstwa przez lekarza zgłosił na policję. Poszedł na zwolnienie lekarskie. Hospitalizacja nie była konieczna.

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy