Co kilka tygodni wpadają kolejni funkcjonariusze i cywile. Policjantom postawiono przede wszystkim zarzuty wręczania i przyjmowania korzyści majątkowych. Kilku z nich odpowie także za niedopełnienie obowiązków służbowych - powiedziała w rozmowie z reporterem radia RMF FM Renata Pietrzak, naczelnik IX wydziału zamiejscowego prokuratury krajowej w Szczecinie. Policjanci mieli przede wszystkim w zamian za łapówki nie wystawiać mandatów. Przyjmowali za to od 100 do 300 złotych. W sprawę zamieszani są także pracownicy cywilni szczecińskiej drogówki. Prokuratura twierdzi, że dysponuje twardymi dowodami w sprawie. Jeden z funkcjonariuszy miał także próbować wyłudzić pieniądze od firmy ubezpieczeniowej. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, w tej sprawie "sypią" w tej chwili cywile, do których dotarli prokuratorzy. To oni wręczali policjantom łapówki na drodze. Sprawdzono już dokumentacje z miejsc wypadków i kolizji. Prokuratorzy podkreślają, że nie wykluczają kolejnych zatrzymań.