Kropolewski swoim wykładem otworzył trzydniowe, międzynarodowe sympozjum naukowe "Dialog przez poznanie", poświęcone problemom międzyreligijnego dialogu. Do Szczecina przyjechali wyznawcy islamu, buddyzmu i hinduizmu. Spotkanie, w którym biorą udział naukowcy - m.in. przedstawiciele ośrodków uniwersyteckich z Malezji, Tajlandii, Indii, Egiptu oraz Kataru - odbywa się w Centrum Dialogu Cywilizacji szczecińskiego Seminarium Duchownego. Wśród naukowców reprezentujących islam znalazły się dwie kobiety - obie z tytułami profesorskimi. Pierwsza - prof. Azizan Baharuddin - pochodzi z Kuala Lumpur w Malezji, gdzie jest dyrektorem Centrum Dialogu Cywilizacji na Uniwersytecie Malaya, druga zaś - prof. Aisha Al-Mannai - pracuje na Uniwersytecie Doha w Katarze, gdzie pełni funkcję dziekana wydziału szariatu i studiów islamistycznych. Jak podkreślił prof. Kropolewski, pojednanie i dialog między religiami utrudniają zakorzenione w świadomości ich wyznawców stereotypy dotyczące wzajemnego postrzegania się, które narosły przez lata. To wywołuje negatywne emocje i przeszkadza w zmianie poglądów na temat drugiej strony, do tego dochodzą jeszcze oskarżenia o wzajemne krzywdy - przekonywał naukowiec. Aby dialog między religiami był możliwy, konieczna jest - jego zdaniem - "bezwarunkowa akceptacja stron, okazywanie dobrej woli i autentyczna chęć zmiany poglądów na temat innej religii". - Im więcej spotkań ludzi różnych religii, tym więcej empatii i mniej stereotypów; im więcej zdobywania wiedzy o sobie nawzajem, tym mniej białych plam w historii - argumentował dziekan. O otwartości islamu na inne religie świata i szacunku muzułmanów dla ich wyznawców przekonywał zgromadzonych rektor egipskiego Uniwersytetu Al-Azhar w Kairze prof. Ahmed Al-Tayyeb. Na dowód tego przytaczał z Koranu przykłady - jak się wyraził -"pokojowego podejścia do innych religii". Jego zdaniem, liczne tłumaczenia na arabski pism greckich filozofów, perskich i hinduskich ksiąg również mogą o tym świadczyć. - Muzułmanie mają obowiązek szanować innych, nawet jeśli ich wierzenia stoją w sprzeczności z wiarą islamu - tłumaczył. - Religie, jeśli nie są zaprzęgnięte do innych celów, mnożą miłość i tolerancję ludzi - podkreślił. Nawiązał do czasów współczesnych, gdy często - jak powiedział - "upolitycznia się religie do walki o swoje własne interesy". Szczecińska konferencja potrwa do środy. Sympozjum, zorganizowane po raz pierwszy w tej formie, ma służyć wzajemnemu poznaniu i zgodnemu współistnieniu czterech głównych religii świata: islamu, hinduizmu, buddyzmu i chrześcijaństwa. Obecnie największą liczbę wyznawców na świecie ma chrześcijaństwo - ok. 1/3 ludności świata (2,1 mld) deklaruje przynależność do tej religii; islam wyznaje ok. 900 mln osób, buddyzm - ok. 380 mln, a hinduizm - ok. 1 mld, z czego ponad 900 mln mieszka w Indiach i Nepalu.