Koncert znalazł się w programie trwającego w Międzyzdrojach Festiwalu Gwiazd. 10 października 1991 r. Zauchę zastrzelił francuski reżyser Ives Golais-Leśniak. Do tragedii doszło w centrum Krakowa, kiedy Francuz zobaczył polskiego piosenkarza w towarzystwie swojej żony, aktorki Zuzanny Leśniak. Jak powiedział pomysłodawca cyklu koncertów i ich organizator Krzysztof Wolsztyński, muzyka Zauchy była pełna energii, a on sam wspaniałym wykonawcą. - Chcemy, by pamięć o nim trwała, stąd koncert, a także festiwal pamięci Andrzeja, który odbył się w tym roku już po raz trzeci - dodał. Jak podkreślił Wolsztyński, udział w koncertach zadeklarowali przyjaciele nieżyjącego wokalisty. Utwory Andrzeja Zauchy w nowych aranżacjach wykonają w Międzyzdrojach: Krystyna Prońko, Kuba Badach, Janusz Szrom, Dorota Miśkiewicz i inni. Koncert poprowadzi Maria Szabłowska, a swoje interpretacje największych przebojów Zauchy zaprezentują również finaliści Festiwalu "Serca Bicie". Po Międzyzdrojach piosenki Zauchy w nowych wykonaniach usłyszą we wrześniu mieszkańcy Warszawy. W rocznicę śmierci artysty, w październiku, cykl zwieńczy koncert w Bydgoszczy. - Luka po odejściu Andrzeja Zauchy nie została dotąd niczym zastąpiona, a sam artysta skazany został na zapomnienie, nie słychać jego piosenek w radiu. Warto przecież posłuchać "C'est la vie", "Bądź moim natchnieniem", "Dzień dobry Mr. Blues", "Jak na lotni", i wiele innych - powiedział Wolsztyński. Andrzej Zaucha urodził się w 1949 r. w Krakowie. Choć nie miał wykształcenia muzycznego, mówiono, że potrafił zaśpiewać wszystko. Piosenkarz grał też na saksofonie altowym i tenorowym, harmonijce ustnej oraz na perkusji (m.in. w jazzowej grupie Old Metropolitan Band). Występował w krakowskich klubach "Helikon" i "Pod Jaszczurami", współpracował z grupami Telstar, Dżamble i Anawa. Wraz z Krzysztofem Piaseckim i Andrzejem Sikorowskim założył kabaretowo-piosenkarski zespół Sami. Zaucha wystąpił ponadto w jednej z głównych ról w operze "Kur zapiał" Wiesława Dymnego i Jana Kantego Pawluśkiewicza, a także w musicalu "Pan Twardowski" w krakowskim Teatrze Stu. Zagrał ponadto w kilku filmach (m.in. "Miłość z listy przebojów" Marka Nowickiego).