- Na pewno nie jest to szczep Escherichii coli, który jest dość popularny w polskiej wodzie, czyli szczep 0157, ale to jest właśnie Escherichia coli 104, która raczej ma pochodzenie odzwierzęce i która nigdy w Polsce nie występowała - zaznaczyła Kopacz. - Stąd podwyższony stan gotowości naszych wszystkich służb, stąd uruchomione nasze laboratoria, stąd kontrole we wszystkich miejscach, jak targowiska, hurtownie, jak zwykłe bazary. Tam nasze służby sanitarne rzeczywiście chodzą, sprawdzają, pobierają próbki - dodała. W Szczecinie był już Główny Inspektor Sanitarny, Przemysław Biliński. Kopacz poinformowała, że po wizycie w Szczecinie odwiedzi on niemiecki Instytut Kocha, gdzie "będzie rozmawiał ze swoimi partnerami o tym, jak pomóc, żeby dojść jak najszybciej do źródła zakażenia". Do tej pory nowy szczep bakterii zabił 17 osób, z czego 16 w Niemczech. W kraju tym zanotowano 1500 przypadków zachorowań, z czego 470 osób zapadło na groźny dla życia zespół hemolityczno-mocznicowy (HUS), powodowany przez toksyny bakterii. Światowa Organizacja Zdrowia podała dziś, że powodem zakażeń jest nowy groźny szczep, który powstał w wyniku zmutowania dwóch różnych odmian pałeczki okrężnicy.