Nie wolno kąpać się w jeziorze Marszewo w miejscowości Marszewo i w jeziorze Wicko w miejscowości Łącko. Tam inspektorzy sanitarni stwierdzili bakterie z grupy coli oraz enterokoki kałowe. Nadal obowiązuje zakaz kąpieli w Zalewie Szczecińskim w miejscowości Wolin ze względu na obecność w wodzie bakterii z grupy coli oraz enterokoków, w jeziorach Miedwie w miejscowości Zieleniewo- Morzyczyn i Ińsko w miejscowości Ińsko - tam występują bakterie salmonelli. Jak powiedziała rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie Renata Opiela, resort środowiska planuje wprowadzić od przyszłego roku dla kąpielisk obowiązek przygotowywania tzw. profilu wody. Ma on być opracowywany przez organizatorów kąpieliska. Będzie zawierał m.in. informacje o jakości wody, technicznym i higienicznym stanie całego kąpieliska. To efekt dostosowywania polskiego prawa do unijnego. - Dzięki temu każdy amator kąpieli będzie mógł wcześniej upewnić się, że nie stanowi ona zagrożenia dla zdrowia lub życia. Dowie się też np. na jakiej wysokości nad poziomem morza znajduje się kąpielisko, jaką zlewnię ma rzeka, na której jest zlokalizowane, czy w okolicy jest dużo ptaków, czy są lasy - dodaje Opiela. Dokładny opis jakości wody będzie uwzględniać także sprawdzenie i ocenę przyczyn zanieczyszczeń, które mogłyby mieć niekorzystny wpływ na zdrowie kąpiących się: czy woda zawiera zanieczyszczenia z oczyszczalni ścieków komunalnych czy przemysłowych, czy wód deszczowych z systemu kanalizacji, spływy powierzchniowe z pól uprawnych czy zanieczyszczenia ze statków lub łodzi. Dokładnie sprawdzone będą także zakwity m.in. glonów i fitoplanktonu, odpowiedzialnych za potencjalne zagrożenie zdrowia dzieci oraz alergie u dorosłych - wyjaśnia rzeczniczka sanepidu. Profil wody to nie tylko informacje o wodzie w kąpielisku, to także promocja naprawdę czystych kąpielisk - dodaje. Profil wody sporządzać będzie organizator kąpieliska, zazwyczaj władze samorządowe, na podstawie danych uzyskanych m.in. od organów Inspekcji Ochrony Środowiska, Państwowej Inspekcji Sanitarnej i regionalnych zarządów gospodarki wodnej. Dane, które dotąd były rozproszone w kilku miejscach, teraz zostaną zebrane i podsumowane dla każdego kąpieliska - dodaje Opiela.