Kierowca tira odebrał je zapakowane w kontenerze, w porcie w Hamburgu. Drzwi kontenera opatrzone były chińską plombą. Do odprawy zgłoszono 70 tys. par okularów. Celnicy postanowili jednak sprawdzić czy zadeklarowana ilość jest zgodna z rzeczywistością. Po przeliczeniu okazało się, że jest ich o 100 tys. więcej. Jak mówi Janusz Wilczyński z Urzędu Celnego w Szczecinie, na kontrabandzie można było zbić duże pieniądze. - Importer deklarował wartość okularów rzędu 80 gr za sztukę. Jeżeli rzeczywiście kupił te okulary za 80 gr, to jest to bardzo dobry interes - mówi. W sprawie przemytu wszczęto już postępowanie. Jednak przeciwko osobie nieznanej, ponieważ nadawcą była firma chińska. Kierowca po zakończonych czynnościach na granicy zostanie zwolniony. Okulary będą sprzedane na rzecz Skarbu Państwa.