Związany do niedawna ze Sportino Inowrocławiem Karol, zastąpił w Koszalinie Słoweńca Rade Mijanovicia, którego klub zwolnił w zeszłym tygodniu po serii pięciu porażek z rzędu. Władze AZS nałożyły wówczas również kary finansowe na zawodników za ich słabą postawę w meczach. 42-letni Mariusz Karol także nie miał ostatnio najlepszej passy. Prowadzony przez niego Sportino Inowrocław też przegrał pięć spotkań pod rząd, co na początku listopada doprowadziło do rozwiązania kontraktu z trenerem. Cytowany na stronie internetowej AZS Koszalin wiceprezes klubu Koszalin Krzysztof Szumski powiedział, iż jego zdaniem, "to, że trenerowi Karolowi nie powiodło się w Inowrocławiu nie oznacza, że nie powiedzie się i u nas (w AZS - PAP)". W poniedziałek władze AZS nie tylko wybrały nowego trenera, ale również zdecydowały o obniżeniu ceny biletów na dwa kolejnej spotkania drużyny. Jak wyjaśnił wiceprezes Szumski zrobiono to głównie po to, by nie dochodziło do sytuacji, w której drużyna "czuje się we własnej hali jak na wyjeździe". Tak się stało np. w czasie rozegranego w niedzielę spotkania z Polonią 2011. AZS przegrał ten mecz 91:101. Przyjęty przez AZS Koszalin plan zakłada, że drużyna po sezonie 2009/2010 zajmie w tabeli ekstraklasy szóste miejsce. Obecnie klub jest na ósmej pozycji. Wygrał trzy, a przegrał sześć spotkań.