Reporterzy radia RMF FM pytają dziś, jaką naukę wyciągnęły z tej tragedii instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo ludzi. Jak się okazuje, ciągle nie ma raportu Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego na temat sytuacji w domach socjalnych. To był poniedziałek 13 kwietnia - od samego rana docierały informacje o tragedii mieszkańców hotelu socjalnego w Kamieniu Pomorskim. W pożarze zginęły 23 osoby. Aby to potwierdzić, potrzebne były specjalistyczne badania kodu DNA. W całym kraju zapanowała żałoba, ogłoszono alert i rozpoczęto masowe kontrole w podobnych budynkach. Jaki jest efekt tych działań? Reporter radia RMF FM Mariusz Piekarski dowiedział się, że Główny Urząd Nadzoru Budowlanego wciąż nie opublikował raportu na temat sytuacji w domach socjalnych. Urzędnicy GUNB nie są nawet w stanie odpowiedzieć na pytania, dlaczego pilna kontrola tak się ślimaczy, a raport, który miał zapobiegać kolejnym tragediom, wciąż nie jest gotowy. Słuchaj Faktów RMF.FM Nie ma raportu - nie wiadomo nawet, kiedy będzie. Być może urzędnicy Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego powinni posłużyć się wiedzą najlepiej poinformowanych w tej sprawie strażaków, bo oni od dawna krytycznie oceniają budynki socjalne. Ratownicy wytykają m.in. brak przegród przeciwpożarowych, wentylacji, sygnalizacji przeciwpożarowej, a przede wszystkim łatwopalne materiały, z których w większości zbudowane są hotele socjalne. Trzy miesiące temu wszyscy grzmieli, że taka tragedia nie może się powtórzyć. Teraz sprawa nie jest już tak ważna. Oby nie do następnej tragedii. Posłuchaj relacji: