W stoczniowej stołówce 30 sierpnia 1980 r. przedstawiciele protestujących robotników podpisali ze stroną rządową porozumienie kończące strajki na Pomorzu Zachodnim. Porozumienie dało polskim robotnikom prawo tworzenia wolnych związków zawodowych. Dzień później podobne porozumienie podpisano w Gdańsku. - To miejsce, o którym należy pamiętać, i które należy się ludziom, nie może być przedmiotem transakcji. Towarzystwo Finansowe Silesia jest w trakcie decydowania o tym, że ta przestrzeń zostanie wyłączona z prowadzenia transakcji i zostanie przekazana szczecinianom, pracownikom stoczni. To jest nasza odpowiedź na prośby związku "Solidarność" - powiedział wiceminister pod stocznią, po zakończeniu uroczystości upamiętniających 32. rocznicę podpisania szczecińskich porozumień. Szef "S" Piotr Duda, nazwał tę deklarację ważną. - Mam nadzieję, że w tym miejscu będzie w przyszłości szczecińskie centrum "Solidarności", co jest potrzebne dla upamiętnienia roku 80., ale nie tylko. Na pewno mieszkańcy Szczecina mają wiele pamiątek w domach i będzie to miejsce, gdzie będą mogli je złożyć - zaznaczył. Prezydent Szczecina Piotr Krzystek przypomniał, że w tym mieście powstaje Muzeum Przełomów, i historyczna świetlica będzie uzupełnieniem dla tej instytucji. Ani Baniak ani Krzystek nie podali daty, kiedy świetlica miałaby być udostępniona zwiedzającym. We wrześniu ubiegłego roku list intencyjny w sprawie utworzenia w świetlicy Izby Pamięci podpisali ówczesny prezes Towarzystwa Finansowego Silesia Wojciech Bańkowski oraz szef NSZZ "Solidarność" Stoczni Szczecińskiej Nowej Krzysztof Fidura. Dokument zakładał powołanie zespołu, który opracuje sposób zagospodarowania tej przestrzeni. - Jest wyraźne ustalenie, że ten majątek będzie wyłączony i oddany do użytku tym, którzy go potrzebują. Proszę mnie rozliczyć z tej deklaracji w niedługim czasie - zaznaczył indagowany w tej sprawie wiceminister. Należące do Skarbu Państwa Towarzystwo Finansowe Silesia, jest zarządcą majątku upadłej stoczni szczecińskiej. Silesia specjalizuje się w rewitalizacji gospodarczej i zagospodarowywaniu obszarów poprzemysłowych. Już w 2007 r.. władze Szczecina deklarowały, że chcą przejąć świetlicę od stoczni. Prezydent Krzystek podpisał wówczas z kierownictwem stoczni list intencyjny w tej sprawie. Jak mówił w czwartek, realizacji tej idei stały na przeszkodzie zmieniające się kwestie własnościowe stoczni.