20-letni Adam P. próbował zaatakować serwer strony, zawierający dane dotyczące tegorocznych pielgrzymek do Częstochowy. Mężczyźnie grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Informacja o włamaniu na stronę internetową z danymi dotyczącymi pielgrzymek do Częstochowy dotarła do policjantów po południu w czwartek. Rzecznik Episkopatu, ks. Józef Kloch poinformował piątek, że administrator serwisu pielgrzymkowego "nakrył" hakera podczas próby włamania się na stronę. - Udaremnił wysiłki włamywacza i w dodatku zarejestrował dane umożliwiające lokalizację sieci, z której nastąpił atak. Zabezpieczył także zapis działalności hakera (tzw. logi). Informacja ta została błyskawicznie przekazana do Stołecznej Komendy Policji, co umożliwiło jej podjęcie dalszych działań. Policja zlokalizowała sprawcę i weszła do jego mieszkania. Po analizie dysków komputerów będzie można określić, jaki był zakres działalności hakera - podkreślił ks. Kloch. Dodał, że poczynania hakera twórcy serwisu pielgrzymkowego zaobserwowali w czwartek rano, ale ze względu na dobro śledztwa nie upubliczniano tej informacji. Ks. Kloch zdementował też informacje prasowe, według których haker włamał się do serwera internetowego Episkopatu Polski. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą Biura Kryminalnego KGP. Policyjni eksperci skontaktowali się z administratorem serwera. Okazało się wówczas, że atak na stronę cały czas trwa. Wspólnie weryfikując kolejnych użytkowników strony, po dwóch godzinach wytypowali adres komputera z terenu województwa zachodniopomorskiego. Informację tę przekazano policjantom z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Funkcjonariusze w piątek rano weszli do mieszkania hakera. Okazał się nim mieszkaniec Choszczna, uczeń technikum. Adam P. przyznał się policjantom do ataku hakerskiego. Twierdził, że włamał się na serwer tylko po to, aby sprawdzić swoje umiejętności - poinformowano w KWP w Szczecinie. Jednak ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że mogło dojść do kradzieży danych użytkowników forum portalu. Według ustaleń policji, mężczyzna przesłał na serwer rodzaj programu, służącego do dalszej kradzieży niejawnych, chronionych danych. Policjanci ustalili po wstępnym badaniu, że z zabezpieczonego komputera dokonano ponad 50 włamań na strony różnych instytucji i firm. Jak podkreślają, sprawa ma charakter rozwojowy. Jak się nieoficjalnie dowiedziała PAP ze źródeł zbliżonych do śledztwa, zatrzymany uczeń próbował złamać zabezpieczenia m.in. strony internetowej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W domu mężczyzny funkcjonariusze zabezpieczyli jego komputery, które teraz trafią do analizy. Jak powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz, jeszcze w piątek mężczyzna będzie przesłuchany w choszczeńskiej prokuraturze. Po przesłuchaniu zapadną decyzje ws. ewentulanych środków zapobiegawczych - dodała.