Komendant goleniowskiej Straży Miejskiej przypuszcza, że to dzieło złodziei, którzy polują w ten sposób na kierowców, by napadać na nich, gdy będą zmieniali koło. Sugeruje, aby w takich przypadkach nie wychodzić z samochodu, tylko od razu zadzwonić po pomoc. Policja uspokaja jednak, że to jednostkowy przypadek. Poza strażnikiem miejskim, który natknął się na gwoździe, nikt nie miał podobnych nieprzyjemności. Nie zanotowano też żadnego napadu na kierowcę. Teren został już sprawdzony, dodatkowo obserwują go policjanci po cywilnemu.