Pijany mieszkaniec Goleniowa musiał być bardzo zmęczony powrotem z imprezy do domu. Aby odpocząć udał się na policyjny parking przed komendą powiatową. Wszedł do stojącego tam oznakowanego radiowozu i zasnął. Rano obudzili go policjanci. Imprezowicz - jak podkreślają funkcjonariusze - wykazał się bardzo kulturalnym podejściem: niczego nie zniszczył w samochodzie, nie awanturował się, dlatego niezatrzymywany poszedł do domu. Problem będą za to mieli policjanci. Komendant zapowiedział wyciągnięcie konsekwencji wobec funkcjonariusza, który nie zamknął na noc zaparkowanego przed posterunkiem radiowozu. Aneta Łuczkowska