Autorem zdjęć do "Galerianek" jest wybitny operator Witold Stok, który współpracował m.in. z Krzysztofem Kieślowskim ("Personel", "Blizna", "Siedem kobiet w różnym wieku", "Z punktu widzenia nocnego portiera"), Markiem Piwowskim ("Przepraszam, czy tu biją?") i Marcelem Łozińskim ("Egzamin dojrzałości", "Dotknięcie", "Zderzenie czołowe"). Producentem "Galerianek" jest Włodzimierz Niderhaus, dyrektor Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych przy ul. Chełmskiej w Warszawie. Autor muzyki do filmu to Adam Ostrowski (O.S.T.R.), kompozytor i znany raper. Obraz Rosłaniec, będący jednym z 12 filmów walczących w tym roku w Koszalinie o nagrodę Wielkiego Jantara za najlepszy fabularny debiut pełnometrażowy w polskim kinie, wzbudził na festiwalu - między innymi ze względu na tematykę - bardzo duże zainteresowanie publiczności. Pokazano go dwa razy - w czwartek wieczorem i w piątek rano. Twórcy filmu - wśród nich 29-letnia reżyserka Katarzyna Rosłaniec, absolwentka Warszawskiej Szkoły Filmowej - spotkali się ponadto z koszalińską publicznością. Główną bohaterką "Galerianek" jest 14-letnia Alicja (w jej roli Anna Karczmarczyk). Dziewczynka, pochodząca z niezbyt zamożnej rodziny, zaczyna naukę w nowej szkole. Jest ignorowana przez kolegów z klasy, ponieważ nie nosi drogich ciuchów i używa przestarzałego modelu telefonu komórkowego. Pragnąc zdobyć silniejszą pozycję, Ala "zaprzyjaźnia się" z grupą najbardziej przebojowych dziewczyn w klasie, w której prym wiedzie seksowna i wulgarna Milena (Dagmara Krasowska). Pod wpływem nowych przyjaciółek Ala bardzo się zmienia. Dziewczynka marzy zwłaszcza o nowym, drogim telefonie komórkowym. Aby zdobyć pieniądze na jego zakup, postanawia - za namową Mileny - uprawiać, tak jak jej koleżanki z klasy, seks za pieniądze. Kandydatów na "kochanków" 14-latki wyszukują podczas zakupów w galeriach handlowych. Milena tłumaczy Ali, że dziewczynki muszą tak robić, jeśli chcą "żyć na poziomie". Rodziców Ali zagrali w filmie Artur Barciś i Iza Kuna. W obsadzie są też m.in. Dominika Gwit i Magdalena Ciurzyńska. Katarzyna Rosłaniec to nie tylko reżyserka tego filmu, ale także autorka jego scenariusza. Pytana na spotkaniu z widzami, w jakich okolicznościach zrodził się pomysł na "Galerianki", odparła: "Obejrzałam kiedyś reportaż telewizyjny o takich dziewczynach. Zaszokował mnie. Postanowiłam nakręcić film fabularny na ten temat". Rosłaniec opowiadała, że pisząc scenariusz "Galerianek" opierała się m.in. na autentycznych wyznaniach polskich nastolatek. "Bohaterki filmu są zlepkami osobowości prawdziwych dziewczyn, które spotkałam i z którymi rozmawiałam" - powiedziała reżyserka. Pytana, co sądzi o dziewczynach nazywanych "galeriankami", Rosłaniec przyznała: "Strasznie mi ich żal. Trzeba jednak zaznaczyć, że te dziewczyny są "wychowywane" przez kolorowe pisma, telewizję, koleżanki z podwórka. Nie wiedzą, że żyjąc w ten sposób, tracą coś. Myślą, że takie życie jest fajne. Nie zdają sobie sprawy, że może być inaczej - ponieważ nikt im tego nie pokazał". "Nie można mówić o nich: "te małe, głupie dziwki". To biedne dziewczyny. Pewnie gdyby ktoś lepiej je poprowadził, nie byłyby takie" - oceniła na spotkaniu reżyserka "Galerianek". Ania Karczmarczyk, grająca rolę Alicji, wyraziła z kolei nadzieję, że "być może po tym filmie dziewczyny zauważą, że taki styl życia wcale nie jest fajny i że to nie jest życie na poziomie" oraz że temat ten zwróci uwagę rodziców polskich nastolatek. Producent Włodzimierz Niderhaus podkreślił na koszalińskim spotkaniu, że "Galerianki" to "film ważny, przedstawiający autentyczne problemy młodych ludzi". Wprowadzenie "Galerianek" do kin w całej Polsce zaplanowano wstępnie na jesień tego roku. 28. Koszaliński Festiwal Debiutów Filmowych "Młodzi i Film" trwa od wtorku, zakończy się w sobotę. Projekcje odbywają się w kinach Kryterium i Alternatywa.